Nie wiem co to mamalyga,co mnie troche szokuje, bo mam malzonka Rumuna, ale w mojej opinii warto tez zwrocic uwage na ich pasty do chleba. Moje absolutne ulubione jest zacusca, czyli bardzo dlugo gotowane warzywa typu pomidor, rumunska papryka ( nie wiem jak sie nazywa) baklazan, czasem sa dodarkowo jakies grzyby czy fasola i “salatka” na chleb z kalafiora czy baklazana. Na zdjęciu świeżo posadzony trawnik po około 3 tygodniach. Oczywiście dzięki dzikom pieniądze zostały wyrzucone w błoto bo trawnika nie będzie. Trawnik był siany na nowo przez wcześniejsze zdewastowanie przez dziki. Czy w tym mieście ktoś się zajmie dzikami, żeby nie wyrzucać pieniądzu w błoto? Czy może znajomi królika mają firmy ogrodnicze i lubią zarabiać? Zapraszam RT @z_wodka: Widzę, że ludzie którzy kupili elektryki i opowiadają jakie to super są dokładnie na tym samym poziomie co ludzie po 3 dawkach szprycy. I tu i tu nie dadzą sobie powiedzieć, że ich ktoś wychujal 27 Jan 2022 251 likes, 9 comments - bartlomiej_wlodarczyk on February 3, 2021: "Wiem, że post który został dodany wczoraj może budzić wiele kontrowersji oraz nasuwać pytan" Cudowny Leoś poleca się do adopcji Leoś jest uroczym, drobniutkim, bardzo delikatnym pieskiem. Obecnie ma około 8 lat. Na początku nieco nieśmiały, z czasem otwiera się na opiekuna. Uwielbia Chata_przyszlakusiedlisko: Krótka bajka o naszych słodziakach 珞 To juz 8 miesięcya jakby zawsze tu z nami były. . #koty #kot . Obiecałam wnuczce słodziaka, wydałam ponad 800 zł na zakupy w Biedronce i słodziaka nie dostałam - mówi pani Bożenna, samotna emerytka z Łodzi, dodaje, że sieć żeruje na uczuciach dzieci. Słodziak miał być przeznaczony dla 9-letniej wnuczki. Biedronka tłumaczy, że rozpatruje "jednostkowe zgłoszenia" niezadowolonych klientów, ale akcja jest "wielkim sukcesem".Akcja promocyjna Biedronki trwała od sierpnia. Na dużą maskotkę słodziaka trzeba było zebrać 60 naklejek, zaś jedna naklejka to zakup za minimum 40 zł. Pani Bożenna (pełne dane do wiadomości redakcji) takich zakupów za co najmniej 40 zł, dokonała 20 razy, wydając co najmniej 800 zł. Słodziaki do obioru były w sklepach między 17 listopada a 1 grudnia, acz z istotnym - jak się okazuje - zastrzeżeniem: "do wyczerpania zapasów". Tymczasem z doświadczeń pani Bożenny wynika, że tych zapasów w ogóle mogło nie być. Łodzianka wymieniła nam dziewięć lokalizacji sklepów w Łodzi, w których odmówiono jej wydania maskotki, napisała też oficjalny protest do Za każdym razem ekspedientki tłumaczyły, że maskotek nie ma, rozmawiałam z kierownikami sklepów i słyszałam to samo wytłumaczenie, nawet jeden ochroniarz mi współczuł twierdząc, że ta akcja to manipulacja - mówi nam pani Bożenna - Niektóre ekspedientki radziły, by do sklepu przyjść zaraz po otwarciu. Byłam trzy razy w trzech różnych sklepach, a pudełka z maskotkami były już puste! I to jest dowód, że łatwowiernych klientów po prostu oszukano, by tylko zostawili w sklepie swoje pieniądze. Moja 9-letnia wnuczka jest zawiedziona i to bardzo. Nie rozumie tego, jest jej przykro. A nie sądzę by tylko mnie tsak oszukano, chodzi też o inne Biedronka na te zarzuty odpowiada wymijająco, acz przyznaje, że rozpatruje "jednostkowe zgłoszenia".Nasza akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem klientów - mówi nam Justyna Rysiak, menedżer ds. relacji zewnętrznych w sieci Biedronka. - Słodziaki można było odbierać przez 14 tygodni i wydawaliśmy je do 1 grudnia. Aktualnie nasze Biuro Obsługi Klienta rozpatruje jednostkowe zgłoszenia dotyczące maskotek. Na podstawie naszych analiz możemy stwierdzić, że ponad 99 proc. klientów, którzy chcieli odebrać Słodziaka, już to zrobiło. Tegoroczna akcja Gang Słodziaków okazała się rekordowa i pozwoliła rozdać ponad 7,2 mln maskotek i 620 tys. ofertyMateriały promocyjne partnera

co będzie po słodziakach